szeroko

test1

Oscar Romero- biskup socjalista

24 marca 1980 roku, 35 lat temu, w Salwadorze wspierane przez Stany Zjednoczone szwadrony śmierci dokonały zabójstwa biskupa Oscara Romero, podczas jego publicznego wystąpienia.
Romero znany był z krytykowania rządu i jego brutalności, krytykował też wojsko i apelował do USA o odcięcie wsparcia dla panującego reżimu. Podczas swych kazań wzywał też policję i żołnierzy do odmowy wykonywania rozkazów:

"Każdy ludzki rozkaz dotyczący zabicia musi podlegać prawu bożemu, które mówi "Nie zabijaj". Żaden żołnierz nie jest zobowiązany wypełniać jakiegokolwiek rozkazu sprzecznego z prawem boskim. [...] Najwyższy czas, byście słuchali własnego sumienia, a nie grzesznych rozkazów. Kościół nie może milczeć wobec takiej niesprawiedliwości. [...] W imieniu Boga, w imieniu cierpiących ludzi, których płacz codziennie coraz wyżej wznosi się ku niebu, proszę was, błagam, rozkazuję wam: zaprzestańcie represji." Zostało to wezwane potraktowane jako zawołanie do buntu przeciwko reżimowi.

Następnego dnia po wygłoszeniu powyższych słów arcybiskup Romero został zastrzelony podczas celebrowania mszy w szpitalnej kaplicy. Tego dnia mówił w swoim kazaniu, że człowiek nie może kochać siebie samego tak bardzo, by nie angażować się w rzeczy niebezpieczne, gdy do tego wzywa go historia. Romero wspierał też biednych i otwarcie mówił o panującym wyzysku i niesprawiedliwości. Zabójstwo Romero było jednym z najważniejszych czynników dla późniejszej radykalizacji lewicowych organizacji w Ameryce Łacińskiej. W trakcie jego pogrzebu - w którym brało udział ponad milion osób - siły bezpieczeństwa zabiły czterdzieści osób.


Facebook.com

 Na muralu na zdjęciu wypisany jest cytat z jego kazania:

"To struktura niesprawiedliwości społecznej jest powodem powolnej śmierci naszych biednych."
https://www.facebook.com/socjalizmteraz/photos/pb.128777737297887.-2207520000.1427597282./440892889419702/?type=1&theater

Tymczasem...
W 10. rocznicę jego zabójstwa jego następca wystąpił z wnioskiem o rozpoczęcie procesu kanonizacyjnego Romero. Po przeanalizowaniu jego życia, pracy i pism archidiecezja w 1997 roku przekazała wyniki watykańskiej Kongregacji ds. Beatyfikacji i Kanonizacji.
W 2013 roku papież Franciszek postanowił wznowić proces beatyfikacyjny arcybiskupa Oscara Romero[3]. Specjalny trybunał zbadał życie i wszystkie rękopisy arcybiskupa (homilie, pisma i listy osobiste), przesłuchał świadków, którzy znali arcybiskupa w czasie jego posługi biskupiej w San Salvador. Materiały te znajdują się obecnie w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Bada ona m.in. czy hierarcha został zamordowany "in odium fidei" (z nienawiści do wiary - byłby wtedy męczennikiem), czy z przyczyn czysto politycznych. Jeśli jego śmierć zostanie uznana za męczeństwo, do beatyfikacji nie byłby potrzebny udokumentowany cud za jego wstawiennictwem.[4].
3 lutego 2015 papież Franciszek zgodził się na promulgowanie dekretu o uznaniu jego męczeństwa, co oznacza jego rychłą beatyfikację [5]. Uroczysta beatyfikacja abp. Oscara Romero odbędzie się 23 maja 2015 w San Salvadorze[6]. /wikipedia/

Możemy się założyć o garść długopisów (bez wkładów), że w Kraju nad Wisłą człowiek z takimi poglądami nie miałby żadnych szans na zrobienie kariery duchownego. Najpewniej wyrzuciliby go już z seminarium...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz