szeroko

test1

Pierwsza Koronawirusowa Pielgrzymka na Jasną Górę

Twardy elektorat postanowił pokazać, wzorem swoich guru, że nie obowiązują go żadne przepisy pandemiczne i wyruszył na coroczną pielgrzymkę pieszą naiwnie wierząc, że żadna siła na tej ziemi nie odważy się jej zatrzymać. Jak można się jednak przekonać poniżej, nawet w tak bardzo klerykalnym kraju nad Wisłą trochę się już jednak zmieniło na lepsze i ten wirusowy pochód został w końcu zatrzymany nad Słupią prze policję. Pielgrzymka wyruszyła z Łowicza na Jasną Górę w poniedziałek. Uczestniczyło w niej ok. 150 osób, które pierwszego dnia wędrówki zostały zatrzymane przez policję po przebyciu ok. 30 kilometrów w pobliżu miejscowości Słupia.

Oto relacja z tego niezwykłego wydarzenia, które żartobliwie zdążono już nazwać I Koronawirusową Pielgrzymką na Jasną Górę...

Tak się wszystko zaczęło i nic nie zapowiadało przedwczesnego końca...






Nad ranem we wtorek około 40 wiernych próbowało kontynuować 365. Łowicką Pieszą Pielgrzymkę na Jasną Górę. Podzielili się na mniejsze, kilkuosobowe grupki, zachowywali dystans i mieli założone maseczki na twarz. Grupa jednak była obserwowana przez policję i ponownie wylegitymowana. Wierni zaczęli narzekać, że w takich warunkach nie da się kontynuować drogi i ksiądz postanowił rozwiązać pielgrzymkę. Ks. Wiesław Frelek, organizator zgromadzenia, został ukarany mandatem.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz