Od jakiegoś już czasu prawie nie ma kwartału ani nawet miesiąca, w którym obecny papież nie naraziłby się czymś polskim hierarchom, ultakatolickim publicystom oraz największej polskiej, a raczej toruńskiej rodzince radiowej. Tym razem postanowił skrócić i uprościć procedury umożliwiające kościelne unieważnienie małżeństwa nawet do czterdziestu pięciu dni. Oczywiście należy przy tym wszystkim dodać, że w naszym kraju od kilkunastu lat wzrosła o około połowę liczba kościelnych unieważnień małżeństwa, chociaż z drugiej strony popularność ślubów kościelnych jest w naszym kraju coraz mniejsza, z jednoczesnym wzrostem liczby tzw. związków nieformalnych. Naszym zdaniem bardziej boi się o. dyrektora... ( :-)