szeroko

test1

Polscy wyznawcy Zeusa

Czciciele greckich Bogów są również w Polsce!
Audycja "Warto wiedzieć" programu 4 Polskiego Radia 27.02.2014

Więcej informacji nt. hellenizmu: serwis politeistyczny http://pantheion.pl i strona polskich hellenistów http://olympeion.pl
Kontakt - poprzez forum serwisu: http://portyk.pantheion.pl


Meczet dla kobiet

Feminizm islamski to nowy fenomem, jaki pojawił się w religijnym świecie islamu. Jest wyrazem protestu młodych muzułmanek, które chcą się wyzwolić spod dominacji mężczyzn. W Danii powstał właśnie pierwszy w Skandynawii meczet dla kobiet nazwany imieniem Maryi Matki Jezusa i wyznający mistyczny nurt zwany sufizmem. Jest on oczywiście prowadzony przez imamkę Sherin Khankan.

Kongregacje unitariańskie w internecie

Drodzy polscy UU! Chciałbym zwrócić Waszą uwagę na możliwość współuczestniczenia za pomocą internetu (świat idzie do przodu! :-)) w unitariańskim życiu religijnym. 1. Pierwsza możliwościa jest Church of the Larger Fellowship (A Unitarian Universalist Congregation without Walls) https://www.questformeaning.org/clfuu/ . Jest to pierwsza konregacja unitariańska, która istnieje w internecie i za pośrednictwem internetu. Można sie z nią zapoznać również za pośrednictwem FB https:...//www.facebook.com/CLFUU. W każda niedzielę i poniedzialek (ze wzgledu na strefy czasowe - dla nas obydwa momenty emisji przypadają na poniedziałek) istnieje możliwość wzięcia udziału na żywo w emitowanych nabożeństwach tej wspólnoty https://www.questformeaning.org/worship/. Jeśli z jakichś przyczyn nie możecie być obecni live, zajrzyjcie do archiwum https://www.questformeaning.org/worship/worship-archives/ , gdzie można obejrzeć wyemitowane już nabożeństwa - w dogodnym dla siebie czasie. Poza tym warto dokładnie przejrzeć stronkę i zapoznać się z innymi formami dzialałności CLF. Ta kongregacja jest czymś, z czego unitarianie uniwersaliści naprawdę mają prawo być dumni - wykonuje genialną robotę np. wśród ludzi w więzieniach, angażuje sie w wiele akcji społecznych itd. Rzecz jasna, warto również zastanowić się nad wsparciem tej działalności finansowo, a nawet o dołączeniu do kongregacji.



Zakonnice hodują i palą trawkę

Siostra Kate i Siostra Dracy z Kalifornii wraz ze swoją wspólnotą religijną przypominającą katolicki zakon i noszącą nazwę "Siostry z Doliny", uprawiają tzw. trawkę do celów medycznych- same też ją czasem palą. Z roślin tworzą maści i nalewki, które sprzedają pacjentom.

Polscy kwakrzy liberalni o sobie



Najważniejsze miejsce w wierze kwakrów zajmuje koncepcja wewnętrznego światła. Ta zasada mówi, że w każdej ludzkiej duszy jest zaszczepiony pewien element samego Ducha Bożego i świętej energii. Ten element, znany wśród wczesnych przyjaciół jako „to, co z Boga w każdym”, „Ziarno Chrystusa”, „Ziarno Światła”, oznacza dla przyjaciół, mówiąc słowami Jana 1:9, „światłość prawdziwą, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi”.




1. wśród kwakrów nie ma opozycji między wolnością a świętością, gdyż według nas wolność jest świętością.
2. pisma święte, konkretnie Biblia, powstała jako wynik ludzkich refleksji, a niekiedy wymysłów. Nie wiadomo, co powiedział Jezus, czy ktokolwiek inny; każdy kto słyszał coś o Jezusie, mógł na swój sposób zniekształcić przesłanie, następnie inna osoba mogła zniekształcić co usłyszała itd w efekcie czego to, co znajduje się w Ewangeliach nie jest pewne. Ogólnie efekt "głuchego telefonu".
3. Kwakryzm powstał jako wynik protestu przeciwko wielości sprzecznych interpretacji Biblii, jakie występowały w połowie XVII w. w Anglii. W konsekwencji pierwsi kwakrzy postanowili, że należy zamilczeć i rozpocząć niejako wszystko od początku: słuchać w milczeniu tego, co powie Duch.
4. Jeden z przyjaciół opowiedział pouczającą opowieść: bogowie chcieli schować mądrość, aby człowiek jej nie zobaczył. Postanowili, aby nie ukrywać jej w powietrzu, bo tam człowiek doleci, również nie pod ziemią pod tam człowiek się łatwo dokopie, ani też w wodzie, bo i do głębin morskich człowiek kiedyś dotrze. "Schowajmy mądrość zatem, pomyśleli bogowie, w ludzkim wnętrzu! Tam na pewno jej człowiek nie znajdzie!".
5. Pojawiła się krytyka szat duchownych, które mają m. in. wytworzyć "autorytety", w które ludzie tak chętnie wierzą. Pieknie ubrany duchowny, duchowny w powłóczystych szatach jest nosicielem wielkiego kłamstwa, ale, jak już ktoś powiedział, ludzie gotowi są uwierzyć raczej w wielkie kłamstwo niż w małe.
1. Pojawiły się liczne myśli o niewiarygodności Biblii – skoro Biblia ma być autorstwa Boga, to skąd tyle sprzeczności? Skoro tyle sprze...czności w odniesieniu do faktów zewnętrznych (np. jak wyglądały odwiedziny pustego grobu Jezusa), to opis wydarzeń, w którym nie było żadnych świadków (jak np. rozmowa Piłata z Jezusem czy modlitwa w Ogrójcu) staje się zupełnie niewiarygodny.
2. Zastanawialiśmy się na wielosłowiem panującym w teologii i na nabożeństwach chrześcijańskich: skąd aż tyle rzeczy można wiedzieć? Np. w odniesieniu do eschatologii, czyli tego, co się dzieje po śmierci. Skąd to wszystko może być wiadome? Jeżeli ktoś mówi, że wie, o czymś, co nie jest oparte na faktach, czy on po prostu nie kłamie?
3. Ludzie umierają prawie zawsze w religii, w której się urodzili – świadczyłoby to o tym, że religia jest czymś mechanicznym, bezosobowym, nieludzkim. Podobnie jak mechaniczne są rytuały czy powtarzane poglądy teologiczne.
4. Jeden z uczestników powiedział coś, co zyskało aprobatę powszechną: nam nie potrzebne to całe mówienie, teologizowanie, używanie mnóstwa słów, nam wystarczy obecność Boga, który jest w nas.
5. Podkreślona też została rola naszych schematów poznawczych, które automatycznie stosujemy wobec wydarzeń, nie zastanawiając się nad ich sensem. To od nas zależy, czym jest dane wydarzenie, nie niejako od samego wydarzenia. Jeżeli zmienimy nasz sposób interpretacji, zmieni się również samo wydarzenie.
6. Reinkarnacja jako sposób ucieczki przed konsekwencją teizmu, że Bóg jest istotą okrutną, która skazuje wielu ludzi na cierpienie i nędzę. Aczkolwiek pojawił się również głos, że coś nie jest cierpieniem samo w sobie, ale zależy, zgodnie z tym co w p. 5, od podejścia człowieka i jego interpretacji.
Żadnych polemik z istniejącymi religiami. Było już tego dosyć. Każda polemika wprawdzie może potwierdzić jeszcze raz słuszność jedynie mistycznego, jedynie kwakierskiego nastawienia do świata, ale zarazem trzyma nas mentalnie w świecie chorym i wykrzywionym, jakie religie same sobie zgotowały. Naszym zadaniem jest iść dalej, iść głębiej w kierunku ducha, który jest w nas. Jeżeli wchodzimy w polemikę, dajemy dowód, że nie jesteśmy pewni tego nastawienia, bo wciąż, chociażby w krytycznym nastroju, chcemy znajdować się pod dachem, które od dzieciństwa było w naszych wyobrażeniach – choć niekoniecznie w naszym życiu – schronieniem przed niebezpieczeństwami życia. Już nie potrzebujemy tego schronienia. Droga do Ducha jest otwarta.

1. Lejmotyw: Ludzie śpią, trzymają się schematów, mechanizmów, nie chcą się przebudzić.
2. Dlaczego religie tak bardzo lubią wsparcie państw? Dlaczego wszędzie do tego zmierzają? Została wysunięta hipoteza, że wynikać to może z braku pewności, braku wiary: państwo, naród itd. są wówczas wykorzystywane jako wsparcie, jako moc, którą można czcić – jak złotego cielca.
3. Czy kwakrzy liberalni przez swoje milczenie oferują coś oryginalnego? Odpowiedź: Jeżeli gdzie indziej jest medytacja, to najczęściej jest związana z jakąś jedną opcją światopoglądową (chrześcijańską, buddyjską) – u nas tego nie ma. Nikt nie musi tłumaczyć się ze swojego światopoglądu, każdy może podzielić się swoim światopoglądem.

Socjalizm i socjalista


Historyczne pojawienie się słowa "socjalizm" poprzedziło pojawienie się słowa "socjalista".

Słowo "socjalista" pojawiło się w roku 1827, użyte w sensie bardzo wąskim, bo tylko na oznaczenie stronników Roberta Owena. Znaczenie to zachował dość długo, bo jeszcze w roku 1837 historyk ekonomii politycznej Jérôme-Adolphe Blanqui (brat słynnego rewolucjonisty) tylko Owena nazywa socjalistą. Na kontynencie, na odwrót, najpierw pojawiło się słowo "socjalizm", użył go mianowicie w roku 1831 pastor A. Vignet w protestanckim tygodniku "Le Semeur". Tu po raz pierwszy "socjalizm" przeciwstawiony został "indywidualizmowi", przy czym pierwszy skojarzony został z katolicyzmem, drugi z protestantyzmem. Jako stanowisko negujące osobowość pojawił się "socjalizm" w 1832 roku na łamach "Le Globe" w recenzji "Liści jesiennych" Wiktora Hugo. W roku 1833 posłużył się nim jeden z najwybitniejszych uczniów Fouriera i jego pierwszy biograf, Charles Pellarin. W tym samym roku Pierre Leroux ogłosił na łamach "Revue encyclopédique" zasadniczy artykuł, w którym przeciwstawił "socjalizm" wszelkiemu indywidualizmowi, nie wiążąc już tych określeń z żadną konfesją religijną. Po raz pierwszy w tym właśnie tekście różne szkoły socjalistyczne zostały tu podciągnięte pod wspólny mianownik, dotąd bowiem wyznawcy ich dostrzegali przede wszystkim różnice i oburzali się nawzajem wymysłami i klątwami z właściwą prorokom gwałtownością.
Ostatecznie połączył je wspólną nazwą dopiero człowiek z zewnątrz. W latach 1836-38 Louis Reybaud ogłosił na łamach mieszczańskiej "Revue des Deux-Mondes" pod wspólnym tytułem "Socialistes modernes" trzy artykuły poświęcone saintsimonizmowi, Fourierowi i Owenowi. Reybaud uznał socjalizm za płodną ideę ekonomiczną, a zarazem moralną, przeciwstawiając ją jałowej, czysto politycznej doktrynie jakobinów i republikanów. "Ludzie, których nazwaliśmy socjalistami – pisał w przedmowie do książkowego wydania wspomnianych artykułów – są zarazem filozofami, prawodawcami, prorokami religijnymi, organizatorami politycznymi i przemysłowymi, moralistami, filantropami, ekonomistami. A oto cecha wyróżniająca te niezwykłe koncepcje: pretendują one do wiedzy uniwersalnej i nie akceptują żadnej z idei dotychczasowych, ani w życiu, ani poza nim". Odtąd dopiero datuje się wymienianie jednym tchem trzech wielkich utopistów – Reybaud wprowadził słowo "socjalizm" do użytku powszechnego. Od niego przejął ten termin wspomniany już J.A. Blanqui, ostatecznie zaś spopularyzował go Owen swoją broszurą "What is Socialism?".
Termin "komunizm" ukuty został znacznie wcześniej i w świadomości ówczesnych ludzi bynajmniej nie pokrywał się z socjalizmem, przy czym tylko w socjalizmie upatrywani stanowisko nowe, oryginalne rozwiązanie problemów społeczeństwa wyłonionego z rewolucji francuskiej, podczas gdy w komunizmie dopatrywano się reliktu myśli przedrewolucyjnej, który do osiągniętej już wiedzy o społeczeństwie nie nowego nie wnosi. We Francji poczynając od "Testamentu" Mesliera, a więc od początku wieku XVIII idee komunistyczne odżywały co jakiś czas w nowej postaci. Komunizm jak nurt myślowy był stale obecny, najpierw jako baśniowa wizja idealnego społeczeństwa, która pojawia się na marginesie myśli oświeceniowej (Mably, Morely), potem zaś jako krytyka równości zrealizowanej przez rewolucję i program zbudowania na miejscu społeczeństwa, które się z niej wyłoniło, a opartego na zasadzie równości doskonałej, dla którego celu teoretycy komunizmu gotowi byli poświęcić nie tylko swobody osobiste i prawa polityczne zdobyte w toku rewolucji, ale niekiedy nawet wszystkie instytucje i wszystkie zdobycze cywilizacji.
Zmiana stosunku do komunizmu nastąpiła dopiero w latach czterdziestych XIX wieku, w znacznej mierze dzięki pierwszemu niemieckiemu komuniście Wilhelmowi Weitlingowi (za pierwszego niemieckiego socjalistę uważa się Ludwika Galla). W 1843 roku pisano w Niemczech, że komunizm jest to socjalizm doprowadzony do ostatecznej skrajności, mylnie i jednostronnie ujęty, źle zrozumiany i nadużyty. Dla Lorenza Steina komunizm był czystą negacją istniejącego porządku Dla Steina komunizm stanowił przeciwieństwo socjalizmu, był czystą negacją rzeczywistości bez jakichkolwiek propozycji pozytywnych, podczas gdy socjalizm był dla niego nową teorią społeczną. Propozycje organizacyjne, zawarte w komunistycznych manifestach i proklamacjach – pisał Stein - mają charakter pozorny, w istocie ograniczają się bowiem do jednorazowego aktu ustanowienia równości, nie dochodząc nigdy do idei niezmordowanie powtarzającego się, stałego zaprzeczania własnych wyników. Innymi słowy, socjalizm był dla Steina określoną filozofią społeczną, komunizm – wyłącznie eschatologią.
Jakimi cechami charakteryzuje się "socjalizm"? Po pierwsze jest to uniwersalistyczna wizja socjalistyczna, obejmująca przeszłość, teraźniejszość i przyszłość, przy czym dotyczy wszystkich dziedzin życia ludzkiego bądź w postaci określonej propozycji reorganizacji, bądź w postaci całkowitej negacji. Cechą drugą jest totalne odrzucenie świata zastanego i wszystkich dotychczasowych prób jego racjonalizacji. Cechą trzecią, którą Reybaud traktuje jako wyróżnik myśli socjalistycznej w stosunku do komunistycznej, są aspiracje teoretyczne Socjalizm dąży do uzasadnienia wizji eschatologicznej przez stworzenie ogólnej nauki o społeczeństwie, metanauki w stosunku do dyscyplin już istniejących, czyli historii i ekonomii. Ta metanauka za cel ma wyjaśnienie dynamiki społecznej, struktury społeczeństwa w jego rozwoju i związki między różnymi stronami życia społecznego.
Myśl socjalistyczna postulowała obfitość dóbr nie jako cel, lecz jako podstawowy warunek całkowitej reorganizacji życia społecznego. Panowanie człowieka nad człowiekiem miało zastąpić panowanie człowieka nad przyrodą, a władztwo nad przyrodą znajduje wyraz w obfitości dóbr służących zaspokajaniu ludzkich potrzeb.

Źródło:
https://www.facebook.com/rewolucjafrancuska/posts/1314869501883908:0