szeroko

test1

Zaloty po indiańsku

Wśród plemion Wron i Czejenów małżeństwo poprzedzały zaloty, które trwały od kilku miesięcy do kilku lat. Chłopcy, upatrzywszy sobie wybrankę, starali się z nią sekretnie porozmawiać. W początkowym okresie zalotów, nie było możliwe umówienie się na randkę. Chłopiec zmuszony był czekać nieopodal tipi dziewczyny, albo w drodze, którą pokonywała codziennie chodząc po wodę lub opał. Młody Czejen, czekając na wybrankę, okrywał się dodatkowo kocem lub skórą z bizona. Jeśli dziewczyna była zainteresowana flirtem, chłopiec okrywał ją częściowo kocem i spędzali w ten sposób rozmawiając nawet do kilku godzin. Gdy dziewczyna była wyjątkowo piękna, zdarzało się, że adoratorów było kilku, wtedy każdy czekał na swoją kolej a pierwszeństwo miał ten, który przybył na miejsce jako pierwszy. Zarówno u Czejenów jak i u Wron, od młodego mężczyzny, który chciał pojąć za żonę dziewczynę, wymagano przede wszystkim, aby był dobrym wojownikiem i myśliwym, co pozwalało przetrwać rodzinie i całej społeczności. Musiał być silny i wytrzymały, pomocny i życzliwy, mieć miły wygląd i sposób bycia. W plemieniu Wron mężczyzna, który stronił od walki, mógł się ożenić dopiero po ukończeniu 25 lat. Młodzi chłopcy starali się wyruszyć na wojnę jak najszybciej, aby zdobyć honory i uznanie w oczach zarówno innych wojowników jak i młodych dziewcząt.