szeroko

test1

Jak zrobić opłatek w domu?

Z cyklu: "Poradnik Zbuntowanego Katolika"

Już za kilkanaście godzin nadejdzie czas wieczoru wigilijnego, kiedy prawie wszyscy spotkamy się przy specjalnie przygotowanym z tej okazji stole i składając sobie życzenia, podzielimy się opłatkiem... Ale na skutek coraz większych zawirowań społeczno-religijno-obyczajowo-politycznych ostatniego ćwierćwiecza część osób nie będzie chciała lub mogła skorzystać z opłatka rozprowadzanego w parafiach, a nie wyobraża sobie tego szczególnego wieczora bez tej katolickiej tradycji.
Napewno nie należy wpadać w przedwczesną panikę, gdyż jest jeden sposób na wyjście z powyższej opresji. Należy po prostu "wyprodukować" sobie opłatek własnoręcznie w domu.

Kościół Unitariański w Polsce

Kościół Unitariański jest legalnym kościołem zarejestrowanym w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji pod nr 123 na liście wyznań, działa na podstawie art 53 Konstytucji RP oraz innych praw regulujących życie publiczne w Rzeczpospolitej Polskiej.

Kościół Unitariański zrzesza wyznawców religii niedogmatycznej, liberalnej, wyrastającej z doświadczeń tolerancji, humanizmu, racjonalizmu religijnego oraz swobodnego poszukiwania prawdy, wolności i sprawiedliwości.
Kościół jest wolną wspólnotą wyznaniową o zasięgu międzynarodowym, typu kongregacyjnego, o charakterze pluralistycznym i demokratycznym - obejmującą osoby wyznające unitariańskie zasady i idee religijne.

Kościół Unitariański w Polsce jest kontynuatorem Kościoła reformowanego-mniejszego (Kościoła Braci Polskich - socynian, unitarian) powstałego w okresie Reformacji. Nawiązuje do tradycji niedogmatycznej myśli religijnej Oświecenia oraz liberalnej teologii XIX i XX wieku.

UNITARIANIE wyznają liberalną religię bezdogmatyczną wywodzącą się z dziedzictwa nieortodoksyjnej myśli teologicznej wczesnego chrześcijaństwa ewangelicznego (I-IV w.), humanizmu, radykalnego nurtu Reformacji (XVI w.) i z wiary nonkonformistów religijnych XVI - XVII w.
Nazwa ”unitarianie” pochodzi od łacińskiego ”unus” - jeden i ”unitas” - jedność. Kościół Unitariański przyjął tę nazwę dla zaznaczenia swej wiary w jedynego Boga. Nazwa ta wyraża też dążenie wiernych - członków Kościoła do jedności wszystkich ludzi oraz podkreśla wiarę w jedność świata, bowiem wszystko ma swoje źródło w tej samej rzeczywistości.

Jeszcze do niedawna KU posiadał własną witrynę internetową pod adresem: www.uu.jest.pl

Unitarianie w swej nazwie nawiązują do wezwania i prośby zawartej w modlitwie Jezusa z Nazaretu: ”Aby wszyscy byli jedno!” (J 17, 21).

1. Wierzymy w jedynego Boga i jedność świata. Nie ma zasadniczego konfliktu między wiarą i nauką, sacrum i profanum - ponieważ wszystko ma swoje źródło w tej samej rzeczywistości Wszechświata.

2. Wierzymy w wartość i godność każdego człowieka. Wszyscy ludzie mają równe prawo do życia, wolności i sprawiedliwości. Życie człowieka jest ważniejsze od jakiejkolwiek ideologii i filozofii.

3. Wierzymy w wolność wyznawania religii. Każdy człowiek ma prawo do własnej religii, do wyrażania otwarcie swoich poglądów religijnych oraz swobodnego wypowiadania się w kwestiach wiary - bez obaw przed potępieniem i prześladowaniem.

4. Wierzymy w równouprawnienie różnych religii. Wszystkie religie, niezależnie od czasu, w którym powstały i kultur do których należą - posiadają wartości nie tylko dla swoich wyznawców, ale również dla wszystkich ludzi chcących je zrozumieć.

5. Wierzymy w autorytet ludzkiego rozumu i sumienia. Najwyższym sędzią w sprawach religii nie są dogmaty ani duchowni kościołów, ale osobisty wybór i decyzja każdego człowieka.

6. Wierzymy w nieustające poszukiwanie i dociekanie Prawdy. Jeżeli rozum i serce są w pełni wolne i otwarte, człowiek może dokonać cennych i wspaniałych odkryć.

7. Wierzymy w etyczną wartość religii. Naturalnym rezultatem i świadectwem dobrej wiary są dobre uczynki oraz zaangażowanie w pracę dla innych.

8. Wierzymy w sprawczą siłę miłości. Podstawowym prawem wspólnoty ludzkiej jest prawo miłości, które dba o dobro innych, nikogo nie krzywdzi i niczego nie niszczy.

9. Wierzymy w demokrację: jawność życia publicznego, wolne wybory, prawo do informacji, krytyki i samorządności.

10. Wierzymy w znaczenie wspólnoty religijnej. Pozwala ona swoim członkom na dzielenie się doświadczeniami oraz wzajemne wsparcie i pomoc w dążeniu do prawdy, wolności i sprawiedliwości.


Od lat kościół znajduje się w stanie tzw. reorganizacji i praktycznie zaprzestał realnej działalności, podobno na skutek podziałów spowodowanych różnicą zdań dotyczących sposobu kierowania wspólnotą. W latach dziewięćdziesiątych wydawał kwartalnik ”Wolna Myśl Religijna”.

PRZECZYTAJ
Część jego dawnych wyznawców/członków działa obecnie w świeckim Towarzystwie Unitariańskim im. Braci Polskich w Warszawie, które zaprasza na otwarte spotkania KLUBU UNITARIAN, obywające się w siedzibie Oddziału Warszawskiego Polskiego Związku Esperantystów w Warszawie, ul. Andersa 37 lok 59A (domofon 159)
Zobacz stronę:
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,484



Wspomnienia z historii UU w Polsce sprzed 20 lat i biografia ks. Janusza Ostrowskiego, współtwórcy wpółczesnego unitarianizmu.

Jarek Kubacki
18 maja o 12:01
Zupełnie przypadkiem uświadomiłem sobie coś interesującego. Za tydzień wybieram się do Warszawy, by m.in. wziąc udział w dwóch spotkaniach (współ-)organizowanych przez Unitarianie Uniwersaliści. Otóż w 1998 r. zorganizowałem podróż studyjna Seminarium Teologicznego Remonstrantów w Lejdzie po Polsce (Seminarium zarządza między innymi, znajdująca się w posiadaniu Biblioteki Uniwersytetu Lejdejskiego, słynna Biblioteka Braci Polskich). Przy tej okazji spotkaliśmy się ze wspólnotą warszawskich UU's (wówczas jeszcze zorganizowana w formie kongregacji - dziś jest to stowarzyszenie). W spotkaniu, które miało miejsce w Domu Parafialnym Kościoła Ewangelicko-Reformowanego przy al. Solidarności 76 a w Warszawie, brał udział m.in., nieżyjący już ks. Janusz Szczęsny-Ostrowski (przeciekawa postać: duchowny metodystyczny, odnowiciel polskiego unitarianizmu http://www.unitarianienysa.cba.pl/index.php...https://uupl.files.wordpress.com/2010/10/janusz-szczsny-ostrowski.pdf), Czesław Głogowski - ówczesny lider wspólnoty, a także pan Stanisław Janicki (znany z popularnego programu telewizyjnego 'W Starym Kinie'). Z kolei naszej grupie przewodził ówczesny rektor seminarium i promotor mojej (nigdy nie ukończonej) pracy doktorskiej, ks.prof. Marius van Leeuwen. Oprócz spotkania religijnego w Warszawie odbyliśmy wówczas jeszcze podróż do majątku Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach, następnie przyjechaliśmy do Krakowa, gdzie - oprócz zwiedzania miasta - mieliśmy spotkanie w tamtejszej parafii ewangelickiej, w którym uczestniczył, również już niestety nieżyjący, ks. Roman Mikler. Po Krakowie przyszedł czas na zapoznanie się ze spadkobiercami innego nurtu polskiej reformacji - braćmi czeskimi. Pojechaliśmy zatem do Zelowa, po którym oprowadzał nas ks. Mirek Jelinek. Podróż zakończyła się zwiedzaniem mej rodzinnej Łodzi, po której oprowadzał nas mój tata, i obiadem przygotowanym przez mamę. 
I teraz sedno sprawy - otóż przyjechaliśmy do Polski ni mniej ni więcej tylko w okolicach Zielonych Świąt, a na spotkaniu religijnym w Warszawie Marius wygłosił rozważanie na temat znaczenia tego święta (co zresztą u polskich unitarian wywołało pewne zdziwienie ;-) ). A wiec mamy 20 rocznicę! Biorąc zaś pod uwagę, że przy tamtej okazji wpisano mnie do rejestru członków Kongregacji Unitariańskiej im. Braci Polskich (pamiętam jak dziś - ów wiekopomny akt miał miejsce w kuchni Domu Parafialnego przy al. Solidarności 76a, na parapecie w kuchni), jest to również 20 rocznica moich osobistych związków z polskim unitarianizmem. Justyna Borus, Unitarianie Uniwersaliści Polska uważam, że to trzeba jakoś uczcić!