Polak katolik?- Stanisław Obirek
Wykład prof. Stanisław Obirka, Kawiarnia Naukowa Festiwalu Nauki, 15 lutego 2016 [35min]
Czy diada językowa "Polak katolik" odzwierciedla rzeczywistość? Jeśli tak, jakie procesy do tego stanu doprowadziły? Próba znalezienia odpowiedzi na te pytania była przedmiotem wykładu prof. Stanisława Obirka, teologa, historyka, antropologa kultury, byłego jezuity, autora książki "Polak katolik?".
Niemiecki teolog Karl Rahner wyodrębnił trzy okresy rozwoju chrześcijaństwa. Pierwszy miał trwać od jego początków do IV w. n.e., kiedy najpierw jego wyznawcy przestali być w Rzymie prześladowani, a następnie zostało ono uznane za religię państwową. Wtedy chrześcijaństwo tworzyło swoją tożsamość i było otwarte na inne tradycje - grecką, łacińską, judaistyczną. Wraz z uzyskaniem dominującej roli w państwie prześladowani zamienili się w prześladowców, wykorzystując uzyskaną władzę o zwalczania odstępców od wiary. Trzeci okres - z którym mamy do czynienia obecnie - miał rozpocząć się dopiero wraz z Soborem Watykańskim II, kiedy Kościół katolicki zaakceptował pluralizm religijny. Polska wkroczyła do świata chrześcijańskiego w X w. n.e., i zdaniem prof. Obirka od dziś z drugiego okresu opisanego przez Rahnera nie wyszła.
Prof. Obirek wygłosił też tezę, którą podsunął mu "pewien włoski historyk", że w rozwoju chrześcijaństwa mieliśmy do czynienia z jeszcze jednym specyficznym okresem. W średniowieczu doszło do utożsamienia Kościoła z klerem. Pozostali wierni ulegli w wyniku tego pauperyzacji do roli "maluczkich, którzy nie mają nic do gadania".
Zdaniem prelegenta do utożsamienia polskości z katolicyzmem doszło pod odzyskaniu przez Polskę niedodległości w 1918 roku. Odrzucono wówczas inne tradycje chrześcijańskie, m.in. te wiązane z zaborcami - prawosławie i luteranizm. Istotnym Istotną rolę miała też tu odegrać ideologia endecka stworzona przez Romana Dmowskiego, który instrumentalnie postrzegał Kościół katolicki za silnego partera w realizacji celów politycznych.
Czy diada językowa "Polak katolik" odzwierciedla rzeczywistość? Jeśli tak, jakie procesy do tego stanu doprowadziły? Próba znalezienia odpowiedzi na te pytania była przedmiotem wykładu prof. Stanisława Obirka, teologa, historyka, antropologa kultury, byłego jezuity, autora książki "Polak katolik?".
Niemiecki teolog Karl Rahner wyodrębnił trzy okresy rozwoju chrześcijaństwa. Pierwszy miał trwać od jego początków do IV w. n.e., kiedy najpierw jego wyznawcy przestali być w Rzymie prześladowani, a następnie zostało ono uznane za religię państwową. Wtedy chrześcijaństwo tworzyło swoją tożsamość i było otwarte na inne tradycje - grecką, łacińską, judaistyczną. Wraz z uzyskaniem dominującej roli w państwie prześladowani zamienili się w prześladowców, wykorzystując uzyskaną władzę o zwalczania odstępców od wiary. Trzeci okres - z którym mamy do czynienia obecnie - miał rozpocząć się dopiero wraz z Soborem Watykańskim II, kiedy Kościół katolicki zaakceptował pluralizm religijny. Polska wkroczyła do świata chrześcijańskiego w X w. n.e., i zdaniem prof. Obirka od dziś z drugiego okresu opisanego przez Rahnera nie wyszła.
Prof. Obirek wygłosił też tezę, którą podsunął mu "pewien włoski historyk", że w rozwoju chrześcijaństwa mieliśmy do czynienia z jeszcze jednym specyficznym okresem. W średniowieczu doszło do utożsamienia Kościoła z klerem. Pozostali wierni ulegli w wyniku tego pauperyzacji do roli "maluczkich, którzy nie mają nic do gadania".
Zdaniem prelegenta do utożsamienia polskości z katolicyzmem doszło pod odzyskaniu przez Polskę niedodległości w 1918 roku. Odrzucono wówczas inne tradycje chrześcijańskie, m.in. te wiązane z zaborcami - prawosławie i luteranizm. Istotnym Istotną rolę miała też tu odegrać ideologia endecka stworzona przez Romana Dmowskiego, który instrumentalnie postrzegał Kościół katolicki za silnego partera w realizacji celów politycznych.
Komentarze
Prześlij komentarz