Unitariańskie życzenia noworoczne
W odpowiedzi, w imieniu polskich UU stosowne życzenia przesłał Czesław Głogowski.
Polscy UU otrzymali także życzenia od Czesława Głogowskiego i Stanisława Janickiego.
Serdecznie pozdrawiamy Administrację oraz wszystkich użytkowników i użytkowniczki unitariańskiego portalu społecznościowego unitarianie.org/uniwersalizm.socjum.pl . Życzymy Wam i Waszym Rodzinom wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 2012,
- Czesław Głogowski i Stanisław Janicki.
Gratulujemy pomysłu i aktywności....
A z wszystkimi polskimi unitarianami i unitariankami,
z Braćmi i Siostrami w wierze,
z tymi, którzy odważyli się samodzielnie myśleć w sprawach religii,
i wybrali tą mniej uczęszczaną drogę wolnej, nie dogmatycznej religii Braci i Sióstr Polskich - naszej własnej, tutejszej, rodzimej wiary ( ! ),
- z Wami pragniemy podzielić się wierszem na Nowy Rok.
Niech to wzmacnia naszą więż duchową. Niech wzmacnia i buduje naszą religię. Bo przecież wiemy w co wierzymy...
W załączeniu, dla nas wszystkich do reflesji i zadumy nad naszą wspólną religijną drogą, może mniej uczęszczaną - ale jakże piękną i budującą duchowo: wiersz DWIE DROGI...
Dwie drogi…
Dwie drogi w żółtym lesie szły w dwie różne strony:
Żałując, że się nie da wędrować dwiema naraz
I być jednym wędrowcem, stałem zapatrzony
W głąb pierwszej z dróg, aż po jej zakręt oddalony,
Gdzie widok nikł w gęstych krzakach i konarach…
Potem ruszyłem drugą z nich, nie mniej ciekawą,
Może wartą wyboru z tej jednej przyczyny,
Że, rzadziej używana, zarastała trawą,
A jednak mogłem skręcić tak w lewo, jak w prawo:
Tu i tam takie same były koleiny,
Pełne liści, na których w tej porannej porze
Nie znaczyły się jeszcze śladów czarne smugi.
Och, wiedziałem: choć pierwszą na później odłożę,
Drogi nas w inne drogi prowadzą – i może
Nie zjawię się w tym samym miejscu po raz drugi…
Po wielu latach, z twarzą przez zmarszczki zoraną,
Opowiem to, z westchnieniem i mglistym morałem:
Zdarzyło mi się niegdyś ujrzeć w lesie rano
Dwie drogi: poszedłem tą mniej uczęszczaną –
Reszta wzięła się z tego, że to ją wybrałem…
Robert Frost (1874 – 1963) – The road not taken (1916)
/Wersja polska wg przekł. St. Barańczaka/
- Czesław Głogowski i Stanisław Janicki.
Gratulujemy pomysłu i aktywności....
A z wszystkimi polskimi unitarianami i unitariankami,
z Braćmi i Siostrami w wierze,
z tymi, którzy odważyli się samodzielnie myśleć w sprawach religii,
i wybrali tą mniej uczęszczaną drogę wolnej, nie dogmatycznej religii Braci i Sióstr Polskich - naszej własnej, tutejszej, rodzimej wiary ( ! ),
- z Wami pragniemy podzielić się wierszem na Nowy Rok.
Niech to wzmacnia naszą więż duchową. Niech wzmacnia i buduje naszą religię. Bo przecież wiemy w co wierzymy...
W załączeniu, dla nas wszystkich do reflesji i zadumy nad naszą wspólną religijną drogą, może mniej uczęszczaną - ale jakże piękną i budującą duchowo: wiersz DWIE DROGI...
Dwie drogi…
Dwie drogi w żółtym lesie szły w dwie różne strony:
Żałując, że się nie da wędrować dwiema naraz
I być jednym wędrowcem, stałem zapatrzony
W głąb pierwszej z dróg, aż po jej zakręt oddalony,
Gdzie widok nikł w gęstych krzakach i konarach…
Potem ruszyłem drugą z nich, nie mniej ciekawą,
Może wartą wyboru z tej jednej przyczyny,
Że, rzadziej używana, zarastała trawą,
A jednak mogłem skręcić tak w lewo, jak w prawo:
Tu i tam takie same były koleiny,
Pełne liści, na których w tej porannej porze
Nie znaczyły się jeszcze śladów czarne smugi.
Och, wiedziałem: choć pierwszą na później odłożę,
Drogi nas w inne drogi prowadzą – i może
Nie zjawię się w tym samym miejscu po raz drugi…
Po wielu latach, z twarzą przez zmarszczki zoraną,
Opowiem to, z westchnieniem i mglistym morałem:
Zdarzyło mi się niegdyś ujrzeć w lesie rano
Dwie drogi: poszedłem tą mniej uczęszczaną –
Reszta wzięła się z tego, że to ją wybrałem…
Robert Frost (1874 – 1963) – The road not taken (1916)
/Wersja polska wg przekł. St. Barańczaka/
Komentarze
Prześlij komentarz