Noworoczne Boże Narodzenie w Turcji
Turcja jest krajem muzułmańskim, więc wydawać by się mogło, że podczas pobytu tutaj nie poczujemy magii Świąt, ale nic bardziej mylnego. W tym właśnie państwie Boże Narodzenie obchodzi się w Nowy Rok i nazywa się po prostu świętem noworocznym. Od połowy grudnia ulice miast rozświetlają lampki, bożonarodzeniowe choinki i świąteczne dekoracje w sklepowych wystawach. W centrach handlowych – Mikołaje rozdają dzieciom cukierki. Te zwyczaje zaszczepiły świeckie elity wiele lat temu. Religijnym Turkom przeszkadza nie samo Boże Narodzenie, ale jego komercjalizacja – czyli to samo, co na Zachodzie niektórym chrześcijanom. Oczywiście cały ten gwiazdkowy szał nie dotyczy szeroko rozumianej prowincji, gdzie ludność jest zdecydowanie bardziej przywiązana do religii muzułmańskiej i tradycji- co absolutnie nie powinno nikogo zdziwić, gdyż większy konserwatyzm wsi jest zjawiskiem o charakterze ogólnoświatowym. Zresztą dotyczy to też wschodniej części kraju, czyli terenów położonych przy granicach z państwami muzułmańskimi.
W końcu należy przypomnieć też fakt, że np. zwyczaje i religie pogańskie (tradycyjne) w Europie najdłużej utrzymywały się na tzw. zapadłych wsiach.
Zaiste niewiele osób zamieszkujących nasz kraj zdaje sobie naprawdę sprawę z faktu, że Turcja - kraj z miażdżącą dominacją wyznawców religii muzułmańskiej, też posiada własną wersję świętego, a raczej całkowicie już świeckiego Mikołaja, który w kraju nad Bosforem nosi imię Noel Baba. Wyglądem ów gość zupełnie niczym nie różni się od swojego amerykańsko-zachodniego odpowiednika, aczkolwiek jest jedna różnica polegająca na tym, że turecki Mikołaj przynosi prezenty dzieciom i dorosłym z okazji Nowego Roku, a nie Gwiazdki i zostawia je pod choinką, zwaną tam Drzewkiem Noworocznym, w Sylwestra i jest postacią całkowicie świecką, zresztą nie oszukujmy się, jego zachodni pierwowzór też już taki się stał, stąd jego ogromny sukces i upowszechnienie prawie na całym świecie, gdyż przestał się kojarzyć wyłącznie z jedną religią - uległ dużej uniwersalizacji. 👍
W końcu należy przypomnieć też fakt, że np. zwyczaje i religie pogańskie (tradycyjne) w Europie najdłużej utrzymywały się na tzw. zapadłych wsiach.
Zaiste niewiele osób zamieszkujących nasz kraj zdaje sobie naprawdę sprawę z faktu, że Turcja - kraj z miażdżącą dominacją wyznawców religii muzułmańskiej, też posiada własną wersję świętego, a raczej całkowicie już świeckiego Mikołaja, który w kraju nad Bosforem nosi imię Noel Baba. Wyglądem ów gość zupełnie niczym nie różni się od swojego amerykańsko-zachodniego odpowiednika, aczkolwiek jest jedna różnica polegająca na tym, że turecki Mikołaj przynosi prezenty dzieciom i dorosłym z okazji Nowego Roku, a nie Gwiazdki i zostawia je pod choinką, zwaną tam Drzewkiem Noworocznym, w Sylwestra i jest postacią całkowicie świecką, zresztą nie oszukujmy się, jego zachodni pierwowzór też już taki się stał, stąd jego ogromny sukces i upowszechnienie prawie na całym świecie, gdyż przestał się kojarzyć wyłącznie z jedną religią - uległ dużej uniwersalizacji. 👍
Komentarze
Prześlij komentarz