Sobieski i islam
Przy okazji rocznicy bitwy wiedeńskiej z 1683 roku często można usłyszeć niestworzone historie o wydarzeniach sprzed ponad 300 lat. Ileż to naprodukowano już memów z królem Janem Sobieskim, który to podobno przepędzić miał muzułmanów z Polski, miał rzekomo p...ć islam zamiast z nim dyskutować i "ganiać ciapatych", zanim to było modne. Wszystkie te "dzieła" inspirowane były zapewne nienawiścią do obcych, ze szczególnym uwzględnieniem nienawiści do tej legendarnej już niemal kilkutysięcznej grupki uchodźców muzułmańskich, która swego czasu zniszczyć miała podobno nasz kraj.
Wyjaśnijmy więc, jak to z tym Sobieskim i islamem w rzeczywistości w Polsce było.
Zacznijmy od tego, że gdy Sobieski przejmował polski tron, w Rzeczypospolitej żyła wielotysięczna społeczność muzułmańska, wywodząca się głównie spośród tatarskich uchodźców. Według historyka I. Peczewiego w XVII wieku było w naszym kraju 60 osiedli muzułmańskich, a w postawionych w nich meczetach co piątek odprawiano modły za pomyślność króla polskiego.
Sobieskiemu przyszło wstępować na tron akurat w momencie największych napięć wokół społeczności muzułmańskiej w całych dziejach Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Wyznawcom islamu nie pozwalano w tym czasie na wznoszenie nowych meczetów i odmawiano wypłaty należnego żołdu tym, którzy służyli w wojsku. Pojawiały się żądania dalszych ograniczeń, a mianowicie likwidacji muzułmańskich jednostek w armii Rzeczypospolitej, czy zakazu osadnictwa muzułmanów na nowych obszarach. Konflikty te, podsycane mocno przez Turcję, doprowadziły w końcu do tego, że ok. 2-3 tysiące Tatarów przeszło w roku 1672 na stronę turecką. Wydarzenia te znane są jako "bunt Lipków".
Jan Sobieski wybrany został królem Polski 21 maja 1674 roku. Problem muzułmański rozwiązał błyskawicznie. Chcecie wiedzieć jak?
Otóż ogłosił amnestię i przyjął z powrotem zbuntowanych Lipków na polską służbę. Sejm amnestię przyklepał i wydał ustawę potwierdzającą muzułmanom wszystkie dawne prawa i przywileje. Szlachtę tatarską zrównano z pozostałymi szlachcicami Rzeczypospolitej w sprawach kryminalnych i w sprawach podatkowych. Muzułmanom pozwolono na odbudowę starych meczetów i na posiadanie służby chrześcijańskiej. Kwestię niewypłaconego kiedyś żołdu rozwiązał Sobieski tak, że nadał muzułmańskim żołnierzom szereg ziem na terenie ówczesnego Wielkiego Księstwa Litewskiego. Choć formalnie nie zniesiono zakazu budowy meczetów, to przestano go stosować i Tatarzy znów zaczęli wznosić w Rzeczypospolitej swoje świątynie. To wtedy właśnie postawiono meczet, który do dzisiaj oglądać możemy w Kruszynianach w województwie podlaskim.
Działania Sobieskiego całkowicie ugasiły wieloletni konflikt między ludnością muzułmańską a władzami Rzeczypospolitej.
---
Tak mniej więcej wyglądała "walka Sobieskiego z islamizacją Polski". Król oczywiście walczył z Turcją, ale ten międzynarodowy konflikt polityczny nie przekładał się, jak widzicie, na jego stosunek do osób wyznających religię muzułmańską. Sobieski nie biegał jak debil po kraju i nie opowiadał wszystkim o tym, jakim to śmiertelnym zagrożeniem dla naszego państwa jest kilka tysięcy ludzi o odmiennej kulturze, odmiennym wyznaniu i nieco innych rysach twarzy. Sobieski dał im za to ziemię i wolność.
Gdy więc dzisiaj jacyś fanatycy chcą sobie znaleźć historyczny symbol ich współczesnych rasistowskich i szowinistycznych poglądów, to z góry ich uprzedzamy, że Jan Sobieski nie jest najbardziej trafnym wyborem.
Źródło:
https://bit.ly/2kqOHoN
Wyjaśnijmy więc, jak to z tym Sobieskim i islamem w rzeczywistości w Polsce było.
Zacznijmy od tego, że gdy Sobieski przejmował polski tron, w Rzeczypospolitej żyła wielotysięczna społeczność muzułmańska, wywodząca się głównie spośród tatarskich uchodźców. Według historyka I. Peczewiego w XVII wieku było w naszym kraju 60 osiedli muzułmańskich, a w postawionych w nich meczetach co piątek odprawiano modły za pomyślność króla polskiego.
Sobieskiemu przyszło wstępować na tron akurat w momencie największych napięć wokół społeczności muzułmańskiej w całych dziejach Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Wyznawcom islamu nie pozwalano w tym czasie na wznoszenie nowych meczetów i odmawiano wypłaty należnego żołdu tym, którzy służyli w wojsku. Pojawiały się żądania dalszych ograniczeń, a mianowicie likwidacji muzułmańskich jednostek w armii Rzeczypospolitej, czy zakazu osadnictwa muzułmanów na nowych obszarach. Konflikty te, podsycane mocno przez Turcję, doprowadziły w końcu do tego, że ok. 2-3 tysiące Tatarów przeszło w roku 1672 na stronę turecką. Wydarzenia te znane są jako "bunt Lipków".
Jan Sobieski wybrany został królem Polski 21 maja 1674 roku. Problem muzułmański rozwiązał błyskawicznie. Chcecie wiedzieć jak?
Otóż ogłosił amnestię i przyjął z powrotem zbuntowanych Lipków na polską służbę. Sejm amnestię przyklepał i wydał ustawę potwierdzającą muzułmanom wszystkie dawne prawa i przywileje. Szlachtę tatarską zrównano z pozostałymi szlachcicami Rzeczypospolitej w sprawach kryminalnych i w sprawach podatkowych. Muzułmanom pozwolono na odbudowę starych meczetów i na posiadanie służby chrześcijańskiej. Kwestię niewypłaconego kiedyś żołdu rozwiązał Sobieski tak, że nadał muzułmańskim żołnierzom szereg ziem na terenie ówczesnego Wielkiego Księstwa Litewskiego. Choć formalnie nie zniesiono zakazu budowy meczetów, to przestano go stosować i Tatarzy znów zaczęli wznosić w Rzeczypospolitej swoje świątynie. To wtedy właśnie postawiono meczet, który do dzisiaj oglądać możemy w Kruszynianach w województwie podlaskim.
Działania Sobieskiego całkowicie ugasiły wieloletni konflikt między ludnością muzułmańską a władzami Rzeczypospolitej.
---
Tak mniej więcej wyglądała "walka Sobieskiego z islamizacją Polski". Król oczywiście walczył z Turcją, ale ten międzynarodowy konflikt polityczny nie przekładał się, jak widzicie, na jego stosunek do osób wyznających religię muzułmańską. Sobieski nie biegał jak debil po kraju i nie opowiadał wszystkim o tym, jakim to śmiertelnym zagrożeniem dla naszego państwa jest kilka tysięcy ludzi o odmiennej kulturze, odmiennym wyznaniu i nieco innych rysach twarzy. Sobieski dał im za to ziemię i wolność.
Gdy więc dzisiaj jacyś fanatycy chcą sobie znaleźć historyczny symbol ich współczesnych rasistowskich i szowinistycznych poglądów, to z góry ich uprzedzamy, że Jan Sobieski nie jest najbardziej trafnym wyborem.
Źródło:
https://bit.ly/2kqOHoN
Komentarze
Prześlij komentarz