Antypisowskie modlitwy w japońskiej świątyni
Jak można przekonać się poniżej, polska kampania wyborcza nie tylko jest obecna w nadwiślańskich kościołach rzymskokatolickich, które totalnie identyfikują się tylko z jedną partią polityczną. Dotarła też ona do japońskiej świątyni szintoistycznej... 😄
To ema - tabliczka wotywna, którą wierni japońskiego shinto (także buddyści) wieszają w świątyniach. Zapisuje się na nich swoje modły do bogów (kami - 神). Potem są rytualnie spalane.
Ema to dosłownie "obrazek-koń" (絵馬), gdyż na początku malowano na nich te zwierzęta w zamian za ofiarę z prawdziwego konia.
Oczywiście nie była to jedyna ema, która pojawiła się w tym świętym przybytku. Bardzo nas ciekawi, czy będą jeszcze kolejne?
To ema - tabliczka wotywna, którą wierni japońskiego shinto (także buddyści) wieszają w świątyniach. Zapisuje się na nich swoje modły do bogów (kami - 神). Potem są rytualnie spalane.
Ema to dosłownie "obrazek-koń" (絵馬), gdyż na początku malowano na nich te zwierzęta w zamian za ofiarę z prawdziwego konia.
Oczywiście nie była to jedyna ema, która pojawiła się w tym świętym przybytku. Bardzo nas ciekawi, czy będą jeszcze kolejne?
Komentarze
Prześlij komentarz