"Zostałem poproszony, aby na stronę internetową Vrijzinnigen Nederland napisać do nowego działu zatytułowanego 'Kruchość' króciutki (do 100 słów) tekst o polskich liberałach religijnych. Trudne zadanie, męczyłem się z nim dłużej niż z niejednym dłuższym tekstem. W końcu powstał następujący artykulik:
Miasteczko Raków w południowo-wschodniej Polsce nie należy do turystycznych atrakcji. Jednak w XVII w. Raków był ośrodkiem jednego z najbardziej postępowych, otwartych i tolerancyjnych prądow religijnych tamtych czasów:"braci polskich (socynian). W 1658 r. musieli oni opuścic swój kraj. Niedawne próby odtworzenia Kościoła Braci Polskich nie przyniosły spodziewanych rezultatów. Mimo to istnieją w Polsce niewielkie grupy kontynuatorów 'wolnej myśli religijnej', dla których ważnym narzędziem jest internet. Polscy liberałowie religijni czują się często samotni i wyizolowani. Mimo to trwają i zasługują na naszą uwagę i wsparcie."