Rekordowy spadek powołań kapłańskich w Polsce

Na nic zdały się rozpaczliwe kościelne modły o zwiększenie liczby powołań w kraju nad Wisłą.
Można pokusić się wręcz o stwierdzenie, że zaledwie w ciągu jednego roku padł niechlubny i największy rekord ich spadku i to od razu aż o około 20 procent w stosunku do poprzedniego!

W tym roku akademickim (2019) jest o 122 kandydatów do kapłaństwa mniej niż przed rokiem. W sumie 498 osób będzie się ubiegać o koloratkę, podczas gdy jeszcze w "papieskim" roku 2005, na pierwszy rok studiów zgłosiło się prawie 1150 osób.

W ciągu dwóch dekad powołania spadły o 60 procent.

Bieżący rok akademicki rozpoczęło 2853 alumnów, a jeszcze w 1999 roku w polskich seminariach było ich około 6800!





W artykule katilickiego kwartalnika "Więź"  można zapoznać się z pięknym przykładem braku refleksji (jak zwykle) Kościoła w tej kwestii.

Ks. Wojciech Wójtowicz, przewodniczący Konferencji Rektorów Wyższych Seminariów Duchownych Diecezjalnych i Zakonnych winę zrzuca na: niż demograficzny (co na pewno rzeczywiście częściowo tłumaczy problem), "osłabienie wiary" i "kontekst społeczny".

Coś tam wspomina o nadużyciach i grzechach Kościoła, ale dodaje, że "natarczywe i celowe eksponowanie tylko złych stron, zasiewa pośród rozeznających powołanie zwątpienie oraz dystans"

Ks. zauważa także, że "młody człowiek rozważający możliwość wstąpienia na drogę powołania spotyka się z formami negacji ze strony tych, od których miałby prawo oczekiwać wsparcia".

Myślę jednak, że ksiądz doktor Wójtowicz mógłby znaleźć kilka belek w oku Kościoła...

– Jedną z przyczyn tego spadku jest niewątpliwie czynnik demograficzny – uważa ks. Wojciech Wójtowicz, przewodniczący Konferencji Rektorów Wyższych Seminariów Duchownych Diecezjalnych i Zakonnych. Ocenia też, że zmniejszająca się liczba kandydatów do kapłaństwa jest konsekwencją osłabienia wiary wśród samej młodzieży, a także zwątpienia i dystansu wobec Kościoła.

Myślę jednak, że ksiądz doktor Wójtowicz mógłby znaleźć kilka belek w oku Kościoła...



Jak tak dalej pójdzie, a wszystkie znaki na niebie i ziemi (i kościele) na to wskazują, to stanie się wręcz koniecznością wyświęcenie całej męskiej części Rodziny Radia Maryja i kółek różańcowych😃 lub masowy import duchownych np. z Czarnej Afryki, ponieważ w innym wypadku czkać nas będzie likwidacja coraz większej liczby parafii, gdyż po prostu zabraknie księży do pasterzowania i zbierania "tradycyjnych" dobrowolno-obowiązkowych ofiar pieniężnych na duchownych w coraz większej finansowej potrzebie...  😄


Źródła:
https://cutt.ly/5eRoqBM

Do polskich seminariów wstąpiło w tym roku 498 kandydatów do kapłaństwa

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

25 grudnia - Narodzenie wielu bogów